3 - wieku waga

Juan Samir

Tak jak do składania warkoczyka, trzeba jedynie praktyki, tak do innych rzeczy sama praktyka nie wystarczy. Nie ważne, czy chodzi tu o podejście do spraw iście ważnych - eutanazja, legalizacja marihuany, czy czasem o codzienne błahostki - czy pić, palić itd... Do tego trzeba po prostu odpowiedniego, dla nas samych, wieku. Nie chodzi mi tu o ustalone normy wiekowe - do 18 lat, powyżej 18 lat. Chodzi raczej o nasz własny zegar rozumowo-czasowy. Coś co jest w naszej szeroko pojętej "głębi". To On przystosowuje nas - na podstawie doświadczeń i zakodowanych w nas informacji, co i kiedy będziemy robić. Tak, jak kiedyś mogliśmy mieć do alkoholu uraz/wstręt, tak teraz możemy pić bez opamiętania. Jak kiedyś uważaliśmy za złe, postępowanie w pewien sposób, tak teraz sami tak robimy i dążymy do tego. Po prostu, zmienia się nam z wiekiem postrzeganie świata.

Tak, więc czy nakazy i zakazy, akty prawne i obostrzenia są nam rzeczywiście potrzebne? Po co nam zezwolenia, skoro sami będziemy wiedzieli najlepiej? Otóż odpowiedź jest stosunkowo prosta.

Ten sam system czasem nas oszukuje, albo my sami oszukujemy siebie, chcąc osiągnąć jakikolwiek cel... Bo czy nie zdarzyło się Wam zrobić czegoś pod wpływem impulsu, czy chwili? Czynników jest wiele, ale to ostatecznie od naszych decyzji, bądź też z góry ustalonego losu, zależy nasze życie.

Daniel Saryoni

Można mieć 30 lat i nie być wystarczająco dojrzałym do pewnych spraw Wink

Juan Samir

I o to właśnie mi chodzi Wink

Niby napisałem rzecz oczywistą, ale wielu ludzi o tym często zapomina. Dlatego takie teksty, zawierające oczywiste oczywistości, ciągle mają racje bytu Wink