Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artur von Schwarz
Obywatel
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 2448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cavera (Morinia)
|
Wysłany: Wto 1:13, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Rozrysowałem ochronne kręgi, na posadzce pod miejscem gdzie będziemy spac, to najbardziej podstawowa magia ale jedyna jaką znam ale uważam że powinno wystarczyc.
Ułożyli się do snu i kolejno trzymali wartę zmieniając się o pełnej godzinie. Noc była złowieszcza, a księżyc pełną tarczą mknął przez nocne niebo raz po raz igrając z lekkimi obłokami, dodającymi mu grozy. było już po północy i straż trzymał Artur, jako że była już trzecia zmiana, nagle zrobiło się straszliwie chłodno, pomimo że dzień był słoneczny i był to środek lata. Oddech parował, ręce przymarzały do broni, jakby to sama śmierc grasowała wpobliżu. Ogień dawno już wygasł a przejmujące zimno całkiem ostudziło żar. To uczucie, z którym drapieżnik patrzy na ofiarę, ta chęc mordu, która prawie rozszarpuje Ci gardło... Artur obrócił się błyskawicznie mierząc bronią i mrużąc oczy, by coś zobaczyc. Księżyc wyłonił się zza chmur a zimno ustało. Pustka. Nic zupełna pustka... - To było dziwne- Szepnął sam do siebie odwracając się twarzą w kierunku obozu. Minęła pierwsza i kolejną wartę miał trzymac Piekielny, wiec Artur przysunął się aby go szturchnąc i zbudzic, lecz uczucie że ktoś żądny krwi obserwuje znów powróciło. Zamarł, było silniejsze niż przedtem. Spojrzał ku niebu. Księżyc schowany był w gęstych jak smoła chmurach i prędko nie planował sie ukzazac. Trzęsącą się ręką sztruchnął piekielnego wyduszając z siebie jedynie głośne: "Piek...". Czuł się jakby zaraz miał zostac brutalnie rozszarpany... najgorsze że rozszaprywało go coś samym spojrzeniem i nie miał pojęcia do czego to coś jest zdolne. Przecząłgał się do sakwy wyjmując srebrny sztylet i kilka nabojów z rdzeniem z uświęconego srebra, takich jak używają łowcy Mar i potworów. Załadował i z trudem podniósł wzrok żeby się rozejrzec. zaraz przy namalowanej lini widniały dwa żądne mordu czerwone ślepia. Czym prędzej w nie wypalił przewracając się przy tym przez śpiącego pod nim Juana...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Artur von Schwarz dnia Wto 1:14, 02 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daniel Saryoni
Skrijat Wszechsławii
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 4022
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Galindion
|
Wysłany: Wto 17:46, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<Ze snu wyrywa go huk wystrzału, natychmiast usiadł i instynktownie chwycił za broń> Co się stało?! Arturze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol
Obywatel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:13, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No ślicznie, do Mruczka strzelają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juan Samir
Obywatel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vetograd (Nowal)
|
Wysłany: Wto 21:47, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<zerwał się na równe nogi, jego znamiona lśniły mocno niebieską barwą, rozejrzał się szybko w koło> To On... <rzekł, po czym szybko przemienił się w smoka i ruszył w stronę oczu> Uciekać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daniel Saryoni
Skrijat Wszechsławii
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 4022
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Galindion
|
Wysłany: Wto 21:58, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kto?! <z niepokojem spojrzał za siebie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur von Schwarz
Obywatel
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 2448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cavera (Morinia)
|
Wysłany: Śro 16:41, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Juanie nie tutaj! -Zdążył tylko to wykrzyczec i całe obozowisko zapadło się pod ziemię pod Ciężarem Juana w smoczej postaci. Obudzili się rano, wejście było przysypane gruzami i tylko gdzieniegdzie prześwitywały promienie słońca. Przed nimi biegł korytarz i to była jedyna droga, jaką mogliby w tej chwili podażyc. Artur leżał nieprzytomny nieopodal bagaży. Części nie dało się odzyskac, została przysypana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
liliana.
Obywatel
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:46, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<nieopodal przechodzi Liliana z Dandym na smyczy. dziewczyna podśpiewuje>
Tararararararaarm !! Jakiż ładny dziś mamy dzień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol
Obywatel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:55, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
He he, smok się psa boi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur von Schwarz
Obywatel
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 2448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cavera (Morinia)
|
Wysłany: Śro 22:33, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
(nie nie Karolu jesteśmy na wyprawie ale coś nas gonilo w lesie to włodowaliśmy sie na grzbiet Juana w smoczej postaci i wylądowaliśmy w ruinach:D ale w ruinach coś siedziało i zaatakowało nas nocą jakaś nocna, bezpostaciowa mara a jak sie Juan zmienił w smoka to pod tym ogromnym ciężarem wielowiekowa posadzka się zawaliła i wszyscy skończyliśmy w lochach pod ruiną ockneli się rano, ja leże nie przytomny a drogą na górze spaceruje Liliana z piesolcem wiec wypadałoby krzyczec co by nas zauważyła )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol
Obywatel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:35, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
uuuu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
liliana.
Obywatel
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:57, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<chodzi sobie dookoła miejsca, gdzie leży nieprzytomny Artur>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daniel Saryoni
Skrijat Wszechsławii
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 4022
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Galindion
|
Wysłany: Czw 22:28, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba ktoś tam chodzi na górze <próbuje wstać, ale nie może> ehh... jest tam kto na górze?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
liliana.
Obywatel
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:07, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<słyszy cienki głos wydobywający się z dołu>
Dandy, to chyba głos Daniela...
Haaaloooo !!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol
Obywatel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:48, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Brak zasięgu sieci, fatalna sprawa, jak tu Daniela uratować bez zasięgu? Liliana ma okazję zostać bohaterką Mikrosławii, ciekawe co z tego wyjdzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
liliana.
Obywatel
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:57, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<nic nie słyszy. Dandy zaczyna węszyć. wydaje się, że znajduje znajomy zapach. zaczyna szczekać, przy gruzie>
Piesku, co się dzieje ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|