Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juan Samir
Obywatel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vetograd (Nowal)
|
Wysłany: Sob 11:32, 27 Mar 2010 Temat postu: Śmierć woja - krótka historia końca życia |
|
|
Zaczyna grać muzyka:
http://www.youtube.com/watch?v=8qCSM3rTi2I
Na scenie widać walkę. Dwóch wojowników walczy ze sobą. Po długim pojedynku, jeden z nich zostaje zraniony - upada na kamień opierając się na swoim mieczu.
rozpoczyna się krótki dialog między walczącymi:
zwycięzca - Twój świat skończony, padłeś pode mną! Lecz nie bój się - śmierć masz już pewną! Bój Twój, upamiętnię jak należy. Złożę Ci hołd, nie zhańbisz się. Bądźmy więc szczerzy.
pokonany - Bogowie chcieli, Bogowie odebrali. Rad żem jeno jest, że na pojedynku konać dali.
Pokonanego zaczyna dosięgać śmierć. Wysoka gorączka i ułudy zaczynają ogarniać jego ciało. Krew sączy się leniwie z jego boku.
http://www.youtube.com/watch?v=2OiA-8q0ANE
Przychodzi śmierć:
śmierć - Widzisz bratku, czas już mary. Przyszła pora, pójdziesz ze mną.
konający - Kimże jesteś, niecna zmoro. Na cóż czyhasz? Daj umrzeć błogo!
śmierć - Po Twą dusze tu przybyłam. Padłeś w boju, zostaw licha. chodź więc ze mną, między Duchy. Czas pójść w zaświat.
konający jęczy z bólu
śmierć - Spójrz jak ulatnia się z Ciebie życie. Jeszcze parę chwil i będziem dryfować w zaświaty. Nie bój się, nie jestem zła. Twe życie zacne i śmierć w boju - dręczyć Cię nie mam zamiaru.
konający - Czymże jesteś, błoga Pani? Łudzi mi się? Czy świat się wali?
śmierć - Jestem zwykłą śmiercią. Końcem każdego. jestem wyobrażeniem czegoś, co TY nazywasz - pięknym. Dla każdego czym innym jestem. Dla każdego końcem... nawet i świata.
konający umarł w końcu. Jego dusza się uniosła i powędrował wraz z śmiercią ku zaświatom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juan Samir dnia Sob 11:34, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daniel Saryoni
Skrijat Wszechsławii
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 4022
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Galindion
|
Wysłany: Sob 11:46, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<publika bije brawo>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daniel Saryoni
Skrijat Wszechsławii
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 4022
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Galindion
|
Wysłany: Sob 11:47, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kto jest autorem sztuki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juan Samir
Obywatel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vetograd (Nowal)
|
Wysłany: Sob 11:49, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<aktorzy kłaniają się>
Ja, pisałem z miejsca Niezbyt to skomplikowane, ale dość obrazowe. Może jakieś słowa od naszych krytyków? Ocena spektaklu, wnioski?;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur von Schwarz
Obywatel
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 2448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cavera (Morinia)
|
Wysłany: Sob 11:54, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
od naszych krytyków? cóż ja dodam od siebie, że rym na początku ładny nawet to jakoś współgra bo potem on zanika, scenka krótka, dramatyczna i obrazowa, bez zbędnego paplania aktorów, w sam raz taka jak powinna byc w temacie, śmierc nie powinna byc za długa wiec jest ok ;> język mi sie również podoba zaprawdę zacna sztuka Juanie <bije brawo> pogratulowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daniel Saryoni
Skrijat Wszechsławii
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 4022
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Galindion
|
Wysłany: Sob 11:59, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę krótki, ale mi się bardzo podobało. Troche przypomina mi to jedną scenę z Hamleta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|