6 - Socslawizm

Juan Samir

Socslawizm, w odróżnieniu od promowanego w Samundzie hedonizmu, to nie tylko styl życia. To właściwie pewien ład społeczny, który jest tworzony i realizowany przez Mikrosławię. To tak jakby jej wola i wizualizacja.

Teoria ta zakłada brak partii - organów kokieterii i źródeł zawiści społecznych. Instytucji, które powodują niepotrzebne napięcia i ograniczają Mikrosłowiańską wolność saborową.

Doktryna ta uznaje jedynie kilka podstaw, które mają jednoczyć kraj - Skrijat, Wolność i Mikrosławia. Pod pojęciami tymi rozumie się:

Skrijat - wspólny reprezentant. Obraz woli narodów i przewodnik prowadzący i spajający federację. Osoba ta, jest wyrazem jedności i praworządności, którą tak kochamy. Jako przewodnik Saboru i Kraju obdarzony jest największym zaufaniem i obowiązkiem wobec społeczeństwa!

Wolność - pełną i prawie nieograniczoną. Oznacza to też dostępność władzy i jej sprawowanie poprzez czas, a nie urząd. ukrywa się pod tym przeświadczenie, że urzędy można sprawować tylko na czas powierzonego przez lud zadania. Nie nakładanie zadań, a zostawienie czasu prowadzi do marazmu i zepsucia władzy.

Mikrosławia - historia, kultura, różnorodność. Nasza wspólna i prastara ojczyzna o długiej i pięknej historii, której nie możemy się wyprzeć. To nasze wspólne dziedzictwo, które musimy pielęgnować i wzbogacać tak, jak i kulturę. Nie możemy jednak zapominać o różnych narodach tworzących nasz kraj - każdy region ma swoje charakterystyczne naleciałości, które jeszcze bardziej tworzą nasz kraj pięknym.

Jedyną uznawaną przez tą teorię władzą, jest władza ludu! Jego dykatura, przejawiająca się w Saborze Wszechsławii i Wiecach Krajów Związkowych. Każdy, kto próbuje lud tej władzy pozbawić, lub mu ją ograniczyć, zaprzecza swobodzie i wolności nie tylko Socslawizmu, ale i Mikrosławii! Tylko demokracja ludowa jest w pełni przez nas uznawana.

W dalszym ciągu, idea ta uznaje wszystkich za równych sobie. Nie ma osoby, która choćby przez stworzone godności ludzkie, mogłaby być wywyższana. Równość ta wyraża się zarówno w obyczajach, jak i prawie.

Wszelakie systemy i zniewolenie gospodarcze uznaje się za złe i nie dąży ku nim. Popiera się zaś wspólnotowe działania na rzecz społeczności - czy to w formie intelektualnej, czy produkcyjnej. Tylko ludzie, którzy poświęcą się pracy dla wspólnego dobra, potrafią to docenić. Nikt nie zna trudu pracy, jak osoby, które pracy zaznają. Pracy nie da się wycenić i zamienić na uzależniające waluty. Tylko wytwórcy danego dobra, są w stanie wycenić efekty swojej pracy i to, czego potrzebują, dlatego zezwala się na handel barterowy. Waluty uznaje się za złe omamy i pokusy niszczące zdrowe i rozwojowe społeczeństwo!

Tylko dobro i dostatek społeczeństwa stanowi sukces kraju! To istota społeczna, czy to smok, czy człowiek, czy inna istota, jest wartością najwyższą Socslawizmu!

Społeczestwo to władza!
Jedność to siła!
Socslawizm to wolność!
Mikrosławia to nasz dom!

Artur von Schwarz

amen

Daniel Saryoni

Slava!

Juan Samir

I żadnych zastrzeżeń, pytań? ;>

Artur von Schwarz

widzisz, że wszyscy się z Tobą zgadzają <wskazuje po sali> ;>

Daniel Saryoni

Mi się podoba Wink

Artur von Schwarz

mnie również <z zadowoleniem kiwa głową>

Juan Samir

To tylko wprowadzać w życie i ugruntować....

Może chcielibyście jakieś tematy poruszyć? Czytnica zaprasza! Wink

Daniel Saryoni

Pomyślimy towarzyszu Wink

Artur von Schwarz

właśnie mam ochotę na jakieś ciekawe wywody : > tylko pomysł znajde na coś o czym długo byśmy mogli prawic Very Happy

Samotny Wilk

< wyrywa się z tłumu>

Bracie Samirze ja mam pytanie Smile

Zgadzam się z teorią Socslawizmu i takie wartości jak: wolność, historia i tradycja, władza ludu, równość wszystkich, brak systemów i partii są nam Szoszoinom bliskie. Tylko jedna rzecz nam nie pasuje- PRACA Wink

Czy taki system nie zawaliłby się gdyby zamiast pracy wprowadzić lenistwo... Co o tym myślisz Bracie?

Daniel Saryoni

Ja sądzę, że zawaliłby się Wink

I lenistwo i praca muszą być dawkowane z umiarem Wink

Juan Samir

Praca jest tu podstawą. jest obiektem pewnego kultu, jeżeli można to tak nazwać. Jest Ona bardzo ważna, a w ramach nagrody owszem - spoczynek i lenistwo błogie. Lecz nie na zawsze. Trzeba mierzyć odpowiednio odpoczynek, w odniesieniu do wykonanej pracy - by się nie wypalić, a realizować i czerpać przyjemność z dzieła kreacji.

Samotny Wilk

No tak, ale jeśli lenistwo przeważa wyraźnie nad pracą.Jest dużo ważniejsze, ciekawsze...uszczęśliwia. A praca staje się męcząca i spychana na margines.
Jeśli na taki system istnieje przyzwolenie społeczne, mało tego taka postawa staje się naśladowana, kultywowana...

Czy taki system może działać?

Juan Samir

Toteż jeżeli praca takową się staje, to przychodzi czas odpoczynku, regeneracji. By na powrót odnaleźć natchnienie i wolę do kreacji.